Odpust ku czci św. Marcina i zakończenie Misji.
I w tym roku Marcin nie zawiódł. Przyjechał jak zwykle wcześnie rano, już na prymarię. Przybył na siwym koniu, którego podczas sumy zmienił na bardziej spokojnego. Siwy koń, trochę narowisty bał się orkiestry, która przybyła na Mszę św. za Ojczyznę o godz.9.00, dlatego Marcin nie przyprowadził jej do kościoła, ale za to odprowadził już na innym pod pomnik Grunwaldu, gdzie odbyła się część patriotyczna. Sumę odpustową w koncelebrze z ks. Katechetą Grzegorzem Czerwonką i ks. Bartłomiejem Rakoczym odprawił ks. Roman Guzek prowadzący Misje i wygłosił ostatnią naukę zakończoną wezwaniem, abyśmy starali się z Bożą pomocą o świętość życia na wzór naszego Patrona. Po Mszach św. młodzież z KSM rozprowadzała świętomarcińskie rogaliki, których w tym roku już dla nikogo nie zabrakło.
